Witam od trzech tygodni jestem posiadaczką dwóch malutkicz owczarków niemieckich i do wczoraj było wszystko w porządku niestety dzisiajgdy poszłam dać im jeść okazało się że moje pieski mają problemy z chodzeniem a poza tymmała suczka odczuwa ból w tylnej części kręgosłupa a poza tym wylizują sobie poduszki u łap stąd moje
Tak właściwie to dlaczego pies chce spać w łóżku? W końcu ma takie duże i wygodne legowisko… O co tak naprawdę mu chodzi? Wszystko wyjaśniają behawiorystka i jej pies! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym pies Frodo… A gdzie miałbym spać, jeśli nie w łóżku Aneci? Na podłodze, jak zwierzę?! Jestem pewien, że Aneci byłoby przykro, gdybym nie przyszedł w nocy na swój kocyk rozłożony na kołdrze. Na pościel mi nie wolno, Anecia jest bardzo surowa w tej sprawie, ale na kocyk mogę, więc korzystam. Byłoby mi smutno, gdybym został zignorowany na przykład podczas karmienia i nie dostał swojej porcji. A spanie jest prawie tak samo ważne jak jedzenie. Wiadomo, że śpi się z tymi, którym się ufa i z którymi czuje się bezpiecznie. Czasem poleżę tylko do czasu, aż Anecia zaśnie i idę na własne legowisko, bo ona strasznie się wierci przez sen i mnie to budzi. A czasem miło jest pospać razem całą noc. Gdyby Anecia była psem, spałbym zwinięty w kłębek z nosem wtulonym w jej sierść na boku. I jeszcze przykrywałbym ogonem nasze głowy! No ale póki jeszcze ciągle jest człowiekiem, to muszę to rozwiązywać trochę inaczej, tak bardziej po ludzku. Lubię też, gdy na dłużej zostaję sam w domu, rozłożyć się na łóżku w sypialni. Wystaję wtedy trochę za kocyk, ale nikt nie widzi. Łóżko pachnie Anecią, jest mięciutko, bezpiecznie. To moje ulubione drzemki! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym behawiorystka Aneta… W tej sprawie mam to samo zdanie co Frodo. Psy nie lubią spać same, nie jest to dla nich naturalne. Gdyby żyły w gromadzie, spałyby wtulone w siebie. Tak jest cieplej i bezpieczniej. Poza tym stado działa wspólnie: poluje, zdobywa terytorium i odpoczywa. Z punktu widzenia psa pakowanie się do ludzkiego łóżka jest czymś oczywistym. Gdy szczeniaczek trafia do naszego domu, uczymy go obowiązujących zasad. Jedną z nich bywa niedostępność sypialni i psiaki dostosowują się do tego, zostając za progiem, gdy opiekun idzie spać. Każdy, kto próbował wdrożyć takie reguły, wie, jakie to trudne. Psy próbują w nieskończoność, drapią, piszczą, żeby tylko dostać się na łóżko. Trudno im zrozumieć, dlaczego opiekun nie chce wpuścić ich na legowisko. Jeśli człowiek jest konsekwentny, nauczy psa spać osobno. Najczęściej jednak ludzie łamią się przy drugim przejmującym pisku i biorą szczeniaka na kołdrę. Wtedy ten natychmiast zasypia i tak już zostaje. Aby jednak wspólne odpoczywanie było bezpieczne i komfortowe, warto uczyć psa, by na komendę zszedł z łóżka. Niedopuszczalne jest bronienie łóżka przed innymi domownikami czy znoszenie tam swoich zabawek. Pies, który śpi w jednym legowisku z człowiekiem, powinien być zdrowy, regularnie odrobaczany, szczotkowany, jednym słowem: czysty. A i tak trzeba liczyć się z piachem i kłakami na pościeli i zaakceptować fakt, że nie jest to całkiem higieniczne rozwiązanie. Każdy musi podjąć decyzję sam: spać z psem czy nie. Autor: Aneta Awtoniuk Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Problem dotyczy suni - lat 6, średniej wielkości mieszaniec wilka. Sunia ma poważny problem z uzębieniem. Lekarz stwierdził, że rozwinęła się u niej bakteria, której inaczej nie da się wyeliminować jak tylko operacyjnie. Teraz dostawała antybiotyk ale lekarz wraca dopiero we wrześniu po 15tym. Czy mogę jej do tego czasu jeszcze jakoś ulżyć? Czy żel do bolesnych dziąseł
Przez aktualizacja dnia 18:58 Większość z nas z pewnością przepada za słodyczami. Nic dziwnego – produkty bogate w cukier podnoszą poziom serotoniny w organizmie, co przyczynia się do znacznej poprawy nastroju. 1. Słodycze podawane psu uzależniają i prowadzą do otyłości Podobnie słodycze wpływają na psy, które – tak samo jak ludzie – dość szybko uzależniają się od słodkich smakołyków. Regularne podjadanie słodyczy nie wpływa niestety korzystnie na psi organizm. Słodycze nie tylko prowadzą do otyłości, cukrzycy czy chorób serca. Niektóre produkty znajdujące się w słodyczach są dla psów zwyczajnie trujące. 2. Czekolada dla psa Najbardziej niebezpieczna jest dla nich bez wątpienia czekolada, a właściwie jej toksyczny składnik, czyli teobromina zawarta w kakale. O ile ludzki organizm z łatwością ją trawi, o tyle zwierzęcy bardzo wolno ją metabolizuje, co prowadzi do wysokiego stężenia toksycznych ilości w organizmie. To, jaka dawka czekolady będzie śmiertelna dla psa, zależeć będzie zarówno od rodzaju produktu, jak i wielkości oraz masy naszego czworonoga. U większych psów objawy zatrucia wystąpią znacznie później, niż u małych. Choć czekolada biała, która zawiera najmniejszą ilość teobrominy, stanowi mniejsze zagrożenie niż czekolada ciemna z dużą ilością kakao, należy mieć na uwadze, że nawet niewielka ilość tych produktów może spowodować u psa zaburzenia żołądkowe. Jeśli więc podejrzewamy, że nasz pupil zjadł dużą ilość czekolady, musimy działać jak najszybciej. Należy koniecznie skontaktować się z lekarzem i obserwować, czy nie doszło do zatrucia. Początkowo objawami mogą być wymioty lub biegunka, w bardziej zaawansowanych przypadkach obserwuje się nadmierne pobudzenie, drgania mięśniowe, nieregularne bicie serca, krwawienie wewnętrzne lub nawet atak serca i zatrzymanie jego pracy. 3. Ksylitol - trujący dla psa słodzik Kolejna niebezpieczna, zawarta w popularnych słodyczach substancja to ksylitol. U ludzi wchłania się on powoli, natomiast w organizmie czworonoga bardzo szybko przenika do krwiobiegu, co powoduje nagłe uwalnianie insuliny. To sprawia, że poziom cukru we krwi gwałtownie spada do stanu zagrażającego życiu. Ksylitol jest używany między innymi do produkcji żelków, cukierów czy gum do żucia. 3. Proszek do pieczenia Nie zapominajmy, że negatywny wpływ na nasze czworonogi będą mieć także produkty zawierające w składzie środek do pieczenia. Duża ilość tego produktu w organizmie psa powoduje ubytek elektrolitów, który może prowadzić do skurczów mięśni, a w konsekwencji do zatrzymania akcji serca. Jeśli nie słodycze, to jakie smakołyki można podać psu? Jabłko czy baban do słodka, a jednocześnie zdrowa przekąska dla psa ©Shutterstock Jak sprawić, aby nasz pupil nie podjadał słodyczy? Po prostu zrezygnować z ich podawania - nawet wówczas, gdy zwierzak usilnie domaga się herbatnika lub ciasteczka z kremem. Oczywiście okazjonalnie zjedzone ciasteczko nie zaszkodzi psu, ale będzie prowadzić do tego, że pies będzie się go później domagał. Jeśli przestaniemy podawać psu nawet małe ilości słodkich przekąsek, to z czasem uzależnienie minie i zwierzak nie będzie się ich domagał. Oczywistym jest jednak, że od czasu do czasu warto zapewnić naszemu pupilowi małe smakołyki, które będą urozmaiceniem codziennych posiłków. Co w takim razie podać psu, jeśli nie możemy karmić go słodyczami? Przede wszystkim przysmaki przeznaczone specjalnie dla psów– ciastka, herbatniki czy smakowe kości. Znakomitym rozwiązaniem będą także słodkie owoce lub warzywa, które z powodzeniem zastąpią słodycze i niezdrowe przekąski. Które z tych produktów powinny przypaść do gustu naszemu pupilowi? Na początek możemy spróbować poczęstować go marchewką (gotowaną lub surową), jabłkiem lub gruszką i obserwować jego reakcję. Jeśli nasz pies rozsmakuje się w owocach i warzywach, możemy podać mu także pomarańczę, banana, arbuza lub melona. Tu znajdziesz przepis na bananowe ciasteczka, które będą smakować i psu, i Tobie
Dzień dobry! Moje pytanie dotyczyć będzie, jak mi się wydaje, zaburzeń w trawieniu u mojej 1,5 rocznej suni - mieszaniec hasky. Problem polega na tym, że mój pies ile razy coś zje to zaraz po tym domaga się wyjścia na dwór i od razu robi ogromną kupę. Krótko mówiąc mam wrażenie, że o co zje zaraz wydala. Wydawało mi się, że może o być problem złej karmy. Niestety
zapytał(a) o 11:11 Pies nasikał mi na łóżko ? Pies nasikał mi dziś rano na MOJE łóżko gdy jeszcze spałam, bez przerwy sika na dworze i wql czy on może mieć chory pęcherz czy coś. ? Olcik99 - ale śmieszne. tak,wychodzę z psem na dwór. i jeśli nie znasz się na psach - to nie odpowiadaj . Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-07-08 12:01:41 Odpowiedzi olat331 odpowiedział(a) o 11:12 pewnie nie mógł wytrzymać blocked odpowiedział(a) o 11:13 nie raczej niemój kot zawsze się załatwiał na łóżku :( ale go jakoś oduczyłam po prostu nie miał gdzie załatwić potrzeby blocked odpowiedział(a) o 11:13 łał, wiem co mu jest ale mój pies robi tak samo. Musisz mu/jje pokazać,że źle jak dziś pies będzie spał na dworze. Musis zrozumieć,że w domu sikać nie może. nie moim zdaniem nie potrzebnie się martwisz ... może bardzo chciało mu się przez noc i nie wytrzymał ... popuścił ;P Może dużo pije .A moze coś ma z pęcherzem .Najlepiej pójdź do wterynarza .Może odczuwa jakiś ból .Bo psy zazwyczaj gdy czują ból to oddawają mocz . blocked odpowiedział(a) o 11:14 Może przeziębił sobie pęcherz. Pomyśl czy wczoraj wieczorem był na spacerze i o której. Może nie wytrzymał, a ty nie budziłaś się to zrobił ci na złość. Psy bywają złośliwe :) zdarzyło sie raz.. moze miał powód albo zrobił to złośliwie..jest wiele powodów jeżeli się to powtórzy to może skocz z nim do weta ale narazie nie ma potrzeby... blocked odpowiedział(a) o 11:19 idz do weterynarza moze ma chory pecherz bardzo mozliwe jak sika na lozko to chyba tak Wiesz, być może musi często wydalać z nim do weterynarza bo może to być coś na pewno go dobrze zbada. Możliwe. Przejdź się z nim do veta. O współczuję ;p Piesek zapewne nie za to też dzisiaj na moje łóżko jak spałam zwymiotował! ;/ Uważasz, że ktoś się myli? lub
Witam, jestem posiadaczką starego ( prawie 13 letniego) wilkowatego pieska kundelka, od pewnego czasu piesek ma problemy z chodzeniem, najciężej jest mu wchodzić po schodach, a z racji tego ze mieszkamy w bloku na drugim piętrze jest codziennie na to skazany. Ciężko jest też mu się podnieść na śliskich panelach które są w pokoju, problem ma z tylnymi łapkami. Proszę o pytanie
Zdrowe zakupy Psie oseski właściwie nie robią nic innego, jak tylko jedzą i śpią. Starsze szczeniaki nawet po krótkotrwałej aktywności zapadają w głęboki sen, z którego niechętnie się później wybudzają. Dorosłe zwierzęta poza nocnym wypoczynkiem ucinają sobie często dłuższe lub krótsze drzemki. Nie śpią wtedy zbyt mocno, na każdy alarm są gotowe zerwać się na równe łapy. Czy psy śpią tak samo, jak my? Czy mają swoje psie marzenia senne? Badania nad aktywnością mózgu podczas snu pokazały, że u naszych podopiecznych również występuje faza REM (charakteryzująca się szybkimi ruchami gałek ocznych oraz bardzo dużą aktywnością neuronów) i NREM (faza snu głębokiego, kiedy znacznie zmniejsza się aktywność neuronów i "taniec" gałek ocznych). Podobnie też jak u ludzi fazy REM i NREM wzajemnie się przeplatają. Sny pojawiają się w fazie REM. O czym śnią psy? To niestety pozostaje w sferze naszych domysłów, gdyż psy - jak wiadomo - zachowują swoje sny dla siebie. Niektóre, sądząc po mimowolnych ruchach wykonywanych przez sen, śnią o polowaniach, pogoniach, wyścigach - poruszają wtedy łapami, jakby nabierały rozpędu. Inne z kolei mlaszczą i oblizują się, jakby śniły o pięknych, porosłych kiełbaskami drzewach i cudnych, mięsnych łąkach. Rozmaite są też rytuały układania się do snu. Szczeniaki i bardzo zmęczone psy zasypiają tam, gdzie akurat stoją, zapominając o wygodzie. Inaczej jest na posłaniu, tu odbywa się kręcenie w kółko, udeptywanie, układanie sobie kocyka i wielokrotne zmienianie pozycji. Odpowiednio dobrane legowisko, uwzględniające potrzeby naszego czworonożnego przyjaciela, na pewno ten czas przygotowań do snu skróci. Dodajmy, że psy z chorobami stawów potrzebują specjalnych legowisk, które dopasowują się do fizjologicznych kształtów i odciążają stawy. Wszelkie poradniki zalecają uczenie psa, by spał na własnym posłaniu, a także konsekwentne wyganianie go z łóżka właścicieli. Kanapy i fotele również są stanowczo zakazane. Podobno jednak ludzie dzielą się na tych, którzy sypiają z psami, i na tych, którzy się do tego nie przyznają. Eksmisja z pańskiego łoża ma służyć budowaniu autorytetu człowieka i zapewnić mu nadrzędną pozycję przewodnika. Ale prawda jest taka, że osoby z wrodzonymi zdolnościami zdobywania posłuchu mogą bez obaw o swój autorytet - jeśli tylko nie przeszkadzają im względy higieniczne - nie tylko spać ze swoim psem w jednym łóżku, lecz również jeść z nim z jednego talerza. Zakazy i surowe upomnienia nie pomogą, gdy właścicielowi brakuje charyzmy. Kartą przetargowa może być natomiast... wygodne legowisko. Czytelnicy pytają... Mam problem ze swoim psem. Od kiedy zrobiło się chłodno i wilgotno, ma katar i dręczy go jakiś paskudny kaszel, chyba się przeziębił. Niekiedy wydaje mi się, że za chwilę wypluje płuca. Inne psy w okolicy też tak kaszlą. Czy powinnam się niepokoić i czy psy mogą się nawzajem zarażać, tak jak ludzie grypą? Maria z Krakowa Pani Mario, o tej porze roku również psy są narażone na przeziębienie. Dochodzi do niego zwłaszcza wtedy, gdy na dworze jest zimno i mokro, a właściciel nie wytarł dokładnie sierści psa po spacerze. Objawy przeziębienia są zbliżone do naszych - ból i zaczerwienienie gardła, łamanie w kościach, czasem wyciek z nosa. Nie należy ich lekceważyć, trzeba pokazać zwierzę weterynarzowi, który w zależności od stopnia nasilenia objawów dobierze odpowiednie leczenie. Silny kaszel wskazuje natomiast na zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli, czyli chorobę zwaną potocznie kaszlem kenelowym. Jej przyczyną mogą być różne czynniki chorobotwórcze, z których najbardziej istotne to bakterie Bordetella bronchiseptica oraz wirus parainfluenzy. Psy najczęściej zarażają się kaszlem, gdy przebywają w większych skupiskach - na wystawach, pokazach, ale też na spacerze. Schorzeniu towarzyszą zwykle wymioty, biegunki, wodnista lub ropna wydzielina z nosa i gorączka. Niektóre psy przechodzą zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli bardzo lekko, inne ciężej, choć trzeba podkreślić, że nawet w niezbyt ostrym przebiegu choroby występuje niezwykle uporczywy kaszel. Każdy przypadek należy skonsultować z weterynarzem, ponieważ zwykle konieczne jest podanie antybiotyku. Warto też zapytać o dostępne na rynku szczepionki, które ochronią pupila przed ponownym zachorowaniem. Anna Redlicka jest biologiem, autorką i tłumaczką książek o psach. Hoduje psy rasy welsh corgi, jest także sędzią kynologicznym. Całe swoje życie związała z psami. ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W: Holistic Health 2/2019
Pies się nie myje i przenosi na sierści zarazki. Zdarza mu się przecież wytarzać w "niezidentyfikowanych obiektach" lub zjeść resztki znalezione podczas spaceru. Poza tym, większość psów niezależnie od rasy gubi w sierść, która może być źródłem uczuleń i podrażnień naskórka. Często nawet wielokrotne pranie nie pomaga.
Moja psinka ma 7 lat i wazy 6 kg, kundelek. Pomocy szukam juz wszedzie, niestety nadal nie mamy diagnozy. Nasze problemy zaczely sie 30 maja 2019 kiedy psinka nie potrafila wskoczyc na lozko. Zawsze byl to zywiol, wszedzie Jej pelno, biegala, skakala a tu stoi i nie umie sie odbic. Pojechalam do weta, bol tylnej lewej lapki, dostala leki przeciwbolowe i przeciwzapalne, 3 dni i przeszlo. Widzialam, ze oszczedza ta lapke, nie byla juz taka wszedobylska, ale bylo ok. 20 czerwca problem wrocil, znowu leki 3 dni i ok. Problem zaczal narastac ok 20 lipca, kulawizna, bol, nie umiala usiasc, polozyc sie, stac. Jak rozruszala, 5 min i mogla chodzic normalnie, choc ostroznie, ale nie kulala i nie bolalo. U weterynarza bylam codziennie, rtg ok, badania krwi ok, usg ok, test na choroby odkleszczowe ujemny, przebadana, zdrowy piesek a tu kuleje i nie umie wstac, podali leki przeciwbolowe, jakies super tabletki utrzymujace sie we krwi 30 dni, kulala, nic nie pomagalo, pomogl steryd 48 godz, bylo lepiej, przestal dzialac, znowu to samo. pojechalismy do Wroclawia do ortopedy, po dokladnym badaniu stwierdzil, ze to kolano lapa lewa tyl, moze wiezadlo? Podal kwas hiauronowy do kolana, rezonansu nie wykonal, bo za maly pacjent i nie wychwyci. Kolano jej szczyka, ale jest stabilne. Wrocilismy do podano Jej steryd Depo medrone na 30 dni i jak reka odjal. Wszystko dobrze, odzyskala sprawnosc, skakala, szalala az do teraz jest strasznie, znowu podano Depomedrone, jak polezy i zastoi sie to nie umie chodzic, obie tylne lapy jakby sztywne, ogon tez jakis sztywny, rozchodzi sie i jest ok, znowu lata, biega, az zaboli i kuleje. Lewa tylna lapke trzyma do gory czasami. Znalazlam rezonans, ktory wychwyci wiezadla i lekotke u tak malego pieska, tylko pytanie, mam robic rezonans kolana? Biodra? Kregoslupa? Ona cala sztywna taka, nie wiem co robic jestem przerazona a nikt nie umie mi pomoc. Dodam, ze chodze do bardzo dobrych weterynarzy z powolania, ale...nadal brak diagnozy co robic?
Witam! Mam trzyletnią suczkę rasy shih tzu. Jest nauczona czystości, regularnie wychodzi na spacery. Żywiona karmą purina od szczenięcia. Od około dwóch tygodni, gdy wracam z pracy zastaję na podłodze kupę i siku. Nie wydłużył sie czas, przez jaki pies zostaje sam w domu. Nic się ostatnio szczególnego nie wydarzyło, na codzień jest wesoła. Wyprowadzana zawsze przed moim
Pieska w szeleczki, do szeleczek linka, linkę do paska i piesek cały czas przy nas. Jak widzimy że wygląda jakby chciał coś zmalowac- sru go na dwór szybciutko. Ani na moment nie moze zostac sam, jeśli chocby jedna osoba jest w domu! A jak nie ma nikogo - zamykać go np w kojcu, klatce (oczywiście uprzednio go przyzwyczaiwszy ze tam jest bezpiecznie i fajnie, bo będzie skowyt inaczej), lub jeśli z jakiegoś powodu sie nie da, to np w lazience gdzie są kafelki lub mozna usunąć dywaniki, zeby można było łatwo sprzątnąć. Nagradzać sowicie za kazde załatwienie na dworzu, jak trzeba to się rozpływać w zachwytach i karmić szynką parmeńską ;) pies musi być z siebie dumny, że załatwił się na dworzu. btw. ten psiak aby na pewno jest zdrowy i nie ma problemow jakiś na tle lękowym? Bo jesli faktycznie wychodzą z nim co dwie godziny, to wrecz niemozliwe żeby sikał i kupał w domu, to za częssto, moj 4 miesieczny York wytrzymywał dłuzej..Albo drugie rozwiązanie- co z tego że wychodzą co dwie godziny, być moze pies na dworzu się zwyczajnie nie załatwia - wtedy trzeba łazic chocby i godzinę, aż wyraźnie zrobi co trzeba. Trzecie rozwiązanie - wcale nie wychodzą tak często jak mówią :) Jak musiałam wychodzić z moimi 4-5 razy dziennie, to też mi się wydawało ze biegam co dwie godziny ;)
. 26 357 47 480 339 129 348 436
pies nie moze wskoczyc na lozko