Autor: PAP/AH •25 lip 2022 7:34 Skomentuj Przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli pojazdów od miesięcy apelują o podniesienie opłat za obowiązkowe przeglądy techniczne – informuje w poniedziałek "Puls Biznesu”. Diagności apelują o urealnienie opłat fot. Shutterstock Gazeta informuje, że badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje dziś 97 zł, a jeśli jest wyposażony w instalację LPG, z kieszeni trzeba wyjąć 162 zł. Przegląd okresowy motocykla to z kolei 62 zł, a ciężarówki 153 zł. Do tego doliczany jest 1 zł opłaty ewidencyjnej. Sęk w tym - jak zauważa "PB" - że wysokość tych stawek określono w 2004 Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na Na konieczność urealnienia opłat, co jakiś czas zwraca uwagę Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Na razie, jak stwierdza gazeta, bez skutku. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
(Adobe Stock) Za nami Święta Bożego Narodzenia, czas pełen nadziei, spokoju, uśmiechu bliskich przy wigilijnym stole. To chwile, które przywracają nam wiarę w to, że niemal wszystko jest możliwe! Jak co roku, w oczekiwaniu na Święta dzieci pisały listy do Świętego Mikołaja, dzieląc się swoimi najskrytszymi marzeniami. Materiał powstał przy współpracy z marką Actimel List 9-letniej Ani był wyjątkowy. Nie wspominała w nim o wymarzonych prezentach, zabawkach czy podróżach. Swoje największe pragnienie opisała w jednym krótkim zdaniu: „Drogi Mikołaju, spraw, żeby mama wróciła…” POMÓŻ JUŻ DZIŚ: Cicha Noc, Smutna Noc 2 lata temu, kilka tygodni przed Świętami, mama Ani zmarła w wyniku zawału serca. Wcześniej dziewczynka wychowywała się tylko z nią. Biologiczny ojciec był niemal nieobecny w jej życiu. Z powodu choroby alkoholowej i złego stanu psychicznego nie mógł zapewnić jej bezpieczeństwa i opieki w tak trudnej sytuacji. Pierwsze Święta bez mamy dziewczynka spędziła w pogotowiu opiekuńczym. To były najtrudniejsze chwile jakie pamięta. Kiedy w wigilijny wieczór, w rozświetlonych światełkami domach, dzieci otwierały prezenty i śpiewały kolędy z rodzicami, Ania leżała skulona w łóżeczku płacząc z tęsknoty za mamą. Zastąpić niezastąpionych Zgodnie z decyzją sądu, Ania trafiła do Wioski SOS, gdzie odnalazła bezpieczną przystań, nowy rodzinny dom. Wychowuje się w rodzinie pani Grażyny, Mamy SOS, która otoczyła dziewczynkę troskliwą opieką. Razem z psychologiem pomaga jej uporać się z trudnymi przeżyciami, smutkiem i poczuciem straty. Nic nie jest w stanie przywrócić Ani ukochanej mamy, ale Pani Grażyna robi wszystko, by ukoić ból i tęsknotę dziewczynki za rodzinnym ciepłem. Jej codzienna troska i zrozumienie pozwoliły im zbudować bliskość i tak ważne w życiu każdego dziecka poczucie bezpieczeństwa. Minione Święta były w ich domu pełne nadziei. W świetle choinki, przy spokojnych dźwiękach kolędy, Ania wiedziała, że ma obok siebie kogoś kto ją przytuli, pocieszy, podzieli się dobrym słowem i uśmiechem. Kogoś, na kogo zawsze może liczyć. Z takimi problemami niestety mierzy się tysiące dzieci w Polsce. Z obserwacji ekspertów Stowarzyszenia, wynika, że w dobie trwającego kryzysu pandemicznego drastycznie wzrosła liczba dzieci, które powinny zostać przyjęte do pieczy zastępczej w trybie zabezpieczenia. W wielu powiatach w Polsce przepełniają się pogotowia rodzinne i rodziny zastępcze. Nie ma rodzin zastępczych i miejsc w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, które mogłyby je przyjąć.. Jak wskazują dane za 2020 rok w Polsce jest ponad 72 tys. dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, to miasto średniej wielkości. Niemal co czwarte z nich przebywa w pieczy instytucjonalnej, czekając na rodzinny dom. Święta to dla wielu z nich najtrudniejsze chwile w roku, wypełnione smutkiem, samotnością i tęsknotą. To również czas bolesnych wspomnień i skojarzeń, takich jak przemoc, alkohol czy interwencje policji. W SOS Wioskach Dziecięcych opuszczone i osierocone dzieci odnajdują dom i opiekę. Dzięki codziennej trosce Rodziców SOS i wsparciu specjalistów odzyskują poczucie bezpieczeństwa i radość z dzieciństwa. By to było możliwe, niezbędna jest także pomoc darczyńców. Celem akcji „Czy się spełni cud” było zebranie środków na organizację Świąt Bożego Narodzenia dla podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych. Przed nami jednak wciąż najważniejsze wyzwanie – zapewnienie opieki i specjalistycznego wsparcia dla opuszczonych i osieroconych dzieci oraz utrzymanie rodzin SOS w przyszłym roku. Jak można pomóc? W ramach kampanii uruchomiona została specjalna strona na której można przekazać darowiznę dla opuszczonych i osieroconych dzieci. Wpłaty na dla podopiecznych Stowarzyszenia można dokonać również bezpośrednio na numer konta: 07 1240 6247 1111 0000 4975 0683. Święta już za nami, ale wciąż można przyłączyć się do akcji! Liczy się każda złotówka. Ze względu ma trwający od lat kryzys rodzicielstwa zastępczego oraz obserwowaną przez ekspertów organizacji zwiększoną liczbę dzieci zgłaszanych do pieczy zastępczej, Stowarzyszenie zachęca także osoby, które chciałyby zamieszkać w SOS Wiosce Dziecięcej i stworzyć rodzinę potrzebującym dzieciom do kontaktu: rodzice@ Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce od ponad 37 lat pomaga dzieciom pozbawionym opieki rodziców oraz tym z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. Obecnie ma pod opieką pond 1500 potrzebujących dzieci. Jest częścią międzynarodowej organizacji SOS Children’s Villages, obecnej w 136 krajach świata. Stowarzyszenie prowadzi 4 SOS Wioski Dziecięce, gdzie opuszczone i osierocone dzieci znajdują troskliwy dom i opiekę. Równolegle do opieki zastępczej, rozwijane są również działania profilaktyczne, w ramach Programu „SOS Rodzinie", którego celem jest ochrona dzieci przed utratą opieki i zapewnienie rodzinom kompleksowego wsparcia, w tym pomocy psychologicznej i terapeutycznej. Materiał powstał przy współpracy z marką Actimel polecamy
Jesteśmy razem, żeby zaapelować o pomoc" - napisała w mediach społecznościowych Martyna Wojciechowska. OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO Apel w sprawie uchodźców JULIA BRZOZOWSKA - 83/B Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu instnienia... - Paulo Coelho SZANOWNI PAŃSTWO Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi wielkiego serca, czułych na cierpienie dziecka. Bardzo proszę o wsparcie w walce o zdrowie i usprawnianie mojej córeczki Julki….dotkniętej mózgowym porażeniem dziecięcym,i padaczką. Julia jest wcześniakiem, urodziła się w 7 miesiącu ciąży z wagą 1450g. Córcia przeszła wiele chorób wiążących się z wcześniactwem i jego niedojrzałością. Zakażenie wewnątrzmaciczne, zaburzenia oddychania, choroba krwotoczna czy leukomolacja okołokomorowa to tylko niektóre z rozpoznań klinicznych, wpisanych w kartę mojego dziecka... Niestety skutki tych i kolejno pojawiających się chorób do dziś są widoczne i dają o sobie znać….Wraz z upływem czasu … nieustannie pojawiają się nowe problemy. U córki rozpoznano refluks żołądkowo- przełykowy i astme oskrzelowo-płucną. Julka ma silne napięcia mięśniowe czterokończynowe...Jedynie co jest jej wstanie pomóc to ciągła rehabilitacja,która jest bardzo kosztowna...Faktem jest iż jeden turnus kosztuje 4,900zł,to jest dla Nas bardzo duża kwota i znacznie przekracza mój budżet...Dlatego Proszę Państwa o pomoc... Julia ma prawie 4 latka jest śliczną dziewczynką:)Jezdzimy na turnusy rehabilitacyjne,dzięki którym widze duże postępy u swojego dziecka...Mimo wielu problemów związanych z jej chorobą walczymy o lepsze jutro... W związku z chorobą córeczki wołam o pomoc ludzi o dobrym sercu. Nie tracę nadzieii i nie poddaję się - nie mogę i nie chcę. Żyję nadzieją, że rehabilitacja i ciągłe ćwiczenia mogą pomóc córeczce. Wierzę bardzo, że Państwa pomoc sprawi, iż będę mogła pomóc swojemu dziecku. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie i pomoc finansową. Możecie Państwo pomóc w rehabilitacji Julii przekazując 1% swojego podatku na jej konto w Fundacji „Słoneczko”. Za zainteresowanie i okazaną pomoc z całego serca dziękuję! Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc! Efekty turnusów rehabilitacyjnych motywują mnie do wyciągnięcia ręki …z prośbą o wsparcie finansowe. Szansą na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji mogą być środki zgromadzone na subkoncie Julki otwartym w fundacji „Słoneczko”. Liczy się każda pomoc….pomoc bardzo potrzebna mojej córeczce. Trudno mi prosić o pieniądze, wiedząc, że każdy z nas ma swoje problemy, troski i smutki, ale to właśnie dzięki Wam moje dziecko może dostać szansę na kompleksową rehabilitację, a tym samym możliwość lepszego funkcjonowania w przyszłości. Najważniejsze dla matki jest utrzymanie efektu jaki jest w chwili obecnej, a także starać się, aby Julka była silniejsza, sprawniejsza. Pragnę z Państwa pomocą zmniejszyć dystans dzielący moje dziecko od w pełni sprawnych osób. Jeżeli możecie Państwo pomóc mojej córeczce proszę o przekazywanie 1% podatku. Aby przekazać 1% podatku: 1. Trzeba obliczyć 1% podatku dochodowego należnego Urzędowi Skarbowemu 2. W zeznaniu za 2015 rok wpisać: Nr KRS 0000186434 i obliczoną kwotę 1% podatku 3. Bardzo ważne aby wypełnić rubrykę cel szczegółowy 1%:Na leczenie i rehabilitację Julii Brzozowskiej, symbol 83/B Szczególnie ważne jest szczegółowe wskazanie celu tj. Na leczenie i rehabilitację Julii Brzozowskiej, symbol 83/B ) w przeciwnym wypadku Państwa ofiarowane pieniądze nie trafią na konto córki. Można też pomóc w inny sposób… sierpień 2013 W przypadku,gdy chcecie Pańtwo dokonać darowizny, poza formułą 1%, można dokonać wpłaty na konto fundacji „Słoneczko” Pragnę poinformować,że każdą darowiznę na rehabilitację dziecka można odliczyć od dochodu. Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym„SŁONECZKO”, Stawnica 33, 77 - 400 Złotów nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010tytuł przelewu: Rehabilitacja i leczenie Julii Brzozowskiej, symbol 83/B Życzę Państwu umiejętności odnajdywania słońca w każdym dniu i docenianiu tego co daje nam świat mama Julki Za ciepłe myśli, pamięć oraz pomoc w rozsyłaniu Naszego apelu Z CAŁEGO SERCA WSZYSTKIM DZIĘKUJEMY Apel o pomoc dla dzieci z placówki opiekuńczo - wychowawczej w Chrzypsku Wielkim pojawił się w sieci, ale informacja o potrzebach tego miejsca przekazywana jest także pocztą pantoflową. Prośba ma formę listu, w którym dzieci mieszkające w ośrodku proszą o wsparcie, ponieważ marzą o czystych pokojach z nowymi meblami - te, w Apele są jednym z narzędzi służących do pozyskiwania funduszy. Jak powinien wyglądać apel? Apel powinien zawierać: wezwanie do działania – Pomóż, Przeczytaj moją historię, nazwę i krótki opis choroby podopiecznego, opis dotychczasowego leczenia, cel na realizację, którego gromadzone są fundusze, opis sytuacji materialnej, zdjęcie podopiecznego, dane kontaktowe podopiecznego bądź rodziców (np. adres e-mail, numer telefonu), logo fundacji – do pobranie tutaj dane kontaktowe fundacji – Fundacja Otwarte Ramiona, tel. 22 751 24 16, mail: kontakt@ numer konta, na które można wpłacać darowizny: 97 1050 1025 1000 0022 3887 9981, numer KRS fundacji: 0000142952, informację, że fundacja ma status organizacji pożytku publicznego (OPP), Treść całego apelu powinna być krótka (ok. 650 znaków/120 wyrazów) i mieścić się na arkuszu o formacie A5 lub A6. Dobrze, by w apelu znalazła się informacja: „Aby przekazać 1% podatku, wystarczy w deklaracji podatkowej, w rubryce wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego (OPP) wpisać numer KRS: 0000142952. Natomiast w polu informacje uzupełniające – numer subkonta, nazwisko i imię podopiecznego np. 100 Kowalski Jan Co robić z apelami? Apele można wysyłać pocztą do: osób prywatnych, firm, instytucji, a także umieszczać go w szkołach, zakładach pracy, kościołach itp. Wszystkie apele przed ich dystrybucją powinny zostać przedstawione Fundacji i uzyskać akceptację. Apele należy przesyłać na adres: kontakt@ W temacie wiadomości prosimy wpisywać: imię i nazwisko podopiecznego. W razie trudności z przygotowaniem materiałów nasi pracownicy służą pomocą pod tel. 22 751 24 16 . Przykłady apeli: Dzieci Pomóżmy Ani! Ania ma… lat i choruje na… W czasie swojego krótkiego życia przeszła już kilka operacji (proszę napisać jakie) i jest pod stałą opieką wielu specjalistów (należy napisać jakich). Niestety koszty leczenia i rehabilitacji przewyższają możliwości finansowe rodziny. Dlatego prosimy o pomoc, bo chcemy by nasz córeczka była w przyszłości samodzielny. Jeżeli możecie Państwo pomóc w leczeniu i rehabilitacji Ani, prosimy o wpłaty darowizn i przekazanie 1% podatku. Wszelkie wpłaty prosimy kierować na konto 90 8009 0007 0017 3342 2001 0001 Mam na imię Zuzanna, urodziłam się roku. Podczas porodu została mi uszkodzona rączka – mam porażone nerwy prawej kończyny. Nazywa się to porażeniem splotu ramiennego (typu Erba) prawej kończyny górnej. Aby nie zanikały mi mięśnie muszę systematycznie ćwiczyć, jeździć na rehabilitację zarówno ambulatoryjną jak i szpitalną. Potrzebuję również wsparcia specjalistów takich jak: neurolog, alergolog i rehabilitant. Jeśli możesz pomóż mi – wpłać darowiznę na konto Fundacji Otwarte Ramiona lub przekaż 1% podatku. Wojtuś ma 5 lat. Urodził się jako zdrowy chłopiec. Rok temu Wojtuś uległ wypadkowi, kalecząc palec lewej ręki o rozbite szkło w drzwiach. Skutkiem tego zostało przerwane ścięgno zginacza głębokiego palca wskazującego lewej ręki. Brak funkcji zginana palcem powoduje duże trudności w zwykłych czynnościach w życiu codziennym (przy ubieraniu się, zabawie). Teraz Wojtuś czeka na operację rekonstrukcji ścięgna zginacza. Operację wykona prof. Mario Igor Rossello, który operował między innymi Roberta Kubicę. Koszt operacji to 25 000 zł. Prosimy ludzi o dobrym sercu o udzielenie pomocy Wojtusiowi w zbieraniu pieniędzy na operację i rehabilitację, które mogą przywrócić mu pełną sprawność. Za okazaną pomoc bardzo serdecznie dziękujemy. Dorośli Złamałam rękę, nieszczęśliwie bo 30 XII 2011 roku i czekałam na operację do 2 I 2012. Po operacji dłoń była „szponiasta”- palce sztywne i zwinięte do środka. Każde dotknięcie powodowało straszny ból, nie mogłam dotknąć nawet pościeli. Mówiono mi, że to tzw. przeczulica nerwów. Rehabilitacja, ćwiczenia fizyczne, masaż zwykły, masaże wodne, pole magnetyczne, elektrostymulacje, różnego rodzaju lampy, prądy itp., nic nie pomagało. Palce u ręki są pokrzywione, sztywne, chudsze, zanikają mięśnie, mam deformacje w stawach. Ręka jest zimna. Nadzieję na poprawę dał mi prof. Jorg Bahm z kliniki w Aachen. Nie obiecuje 100% powrotu do pełnej sprawności ręki, ale chce mi pomóc w zmniejszeniu bólu. Rehabilitacje, lekarstwa pochłonęły wszystkie moje oszczędności. Mam niewielką emeryturę nauczycielską. Nie stać mnie na opłacenie operacji. Proszę o wsparcie! Maciek ma 30 lat. Dwa lata temu uległ wypadkowi w wyniku którego amputowano mu lewą dłoń i palce u stóp. Jednak nie to jest naszym największym problemem. Maciek doznał ciężkiego urazu głowy, cierpi na afazję. Ma trudności z rozumieniem, mówieniem, czytaniem i pisaniem. By Maciek mógł normalnie funkcjonować potrzebna jest długotrwała rehabilitacja, terapia neurologopedyczna, stosowanie leków, wyjazdy do ośrodków medycznych. Niestety wszystko to jest bardzo kosztowne. Dlatego bardzo prosimy o pomoc i wsparcie dla Maćka, żeby mógł wrócić do normalności i samodzielnie funkcjonować. O pomysłach na prowadzenie zbiórki przez internet przeczytasz TUTAJ Apel o pomoc. Jedenastoletnia Zuzia dostała diagnozę – białaczka. Policja Śląska prosi o pomoc. Policja Śląska apeluje o pomoc dla jedenastoletniej Zuzi, u której zdiagnozowano ostrą Fot. National Cancer Institute / UnsplashBlisko 70 organizacji z Polski zajmujących się osobami chorymi i z niepełnosprawnościami podpisało petycję wystosowaną przez Krakowskie Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera. Apelują one do Mateusza Morawieckiego, Prezesa Rady Ministrów (z informacją o tym fakcie skierowaną również do Andrzeja Dudy, Prezydenta RP) o radykalne zwiększenie pomocy państwa dla rodzin dzieci z opublikowania blisko dwa tygodnie temu petycji na stronie internetowej Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera podpisało się pod nią 68 organizacji pozarządowych zajmujących się osobami z niepełnosprawnościami i hospicjów dziecięcych.– Chcemy pomóc rodzinom, które codziennie przez całą dobę zajmują się chorymi dziećmi. Aktualnie zasiłek pielęgnacyjny na chore dziecko wynosi 215,84 zł miesięcznie. Jest on niewystarczający i zupełnie nieprzystający do potrzeb opieki nad takim dzieckiem. Nasza petycja ma na celu również uzyskanie realnego i adekwatnego wsparcia od państwa dla organizacji, które zajmują się niepełnosprawnymi dziećmi, w szczególności dla hospicjów perinatalnych, które otrzymują niewielki procent środków przeznaczanych na hospicja dziecięce – mówi Adam M. Cieśla, Prezes Zarządu Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa koniecznego programu pomocowego zostały oszacowane na ok. 10 mld złotych rocznie. Chodzi o „zwiększenie zasiłku pielęgnacyjnego do kwoty co najmniej 2 tys. zł miesięcznie na każde niepełnosprawne dziecko”, „odblokowanie pobierającym świadczenie pielęgnacyjne opiekunom chorych dzieci możliwości legalnej pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne lub na etacie w niepełnym wymiarze godzin”, ,,wliczenie czasu pobierania zasiłku pielęgnacyjnego opiekunów chorych dzieci do ich świadczenia emerytalnego” oraz „rozszerzenie Programu „Za życiem”, w którym swoje właściwe miejsce znajdą funkcjonujące w naszej Ojczyźnie instytucje, a w szczególności hospicja perinatalne, których działalność wymaga realnego wsparcia finansowego poprzez radykalną zmianę ich umów z NFZ”. Trybunał Konstytucyjny w komunikacie po wyroku z 22 października br., w którym stwierdził niezgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej zapisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, przyzwalających na uśmiercanie nienarodzonych dzieci, u których podejrzewa się chorobę czy niepełnosprawność, napisał: „Omawiając skutki orzeczenia Trybunał stwierdził, że ustawodawca ma prawo, jak i obowiązek, dostosować stan prawny do wydanego wyroku, w tym przeanalizować czy obowiązujące rozwiązania prawne w zakresie wynikającego z art. 71 ust. 2 Konstytucji prawa matki przed i po urodzeniu dziecka do szczególnej pomocy władz publicznych są wystarczające w przypadku gdy art. 4a ust. 1 pkt 2 został wyeliminowany z systemu prawnego. W myśl art. 1 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska jako dobro wspólne wszystkich obywateli powinna być środowiskiem służącym rozwojowi poszczególnych osób oraz tworzonych przez nie wspólnot, zwłaszcza rodziny. Ustawodawca nie może przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko i nieodwracalnie upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę, ponieważ w głównej mierze to na władzy publicznej oraz na całym społeczeństwie, ciąży obowiązek dbania o osoby znajdujące się w najtrudniejszych sytuacjach”.Wiele środowisk popiera zwiększenie pomocy dla osób chorych i z niepełnosprawnościami. Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny w stanowisku opublikowanym przez KAI 5 listopada br. napisał, że „Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego przypomina regulacje Konstytucji jednoznacznie wskazujące, że każda osoba chora i niepełnosprawna ma prawo do życia, ale także że nasze państwo powinno zapewnić realne wsparcie i godną egzystencję”. (Zobacz cały dokument TUTAJ).O pomocy państwa wspomniała także Beata Szydło, ogłaszając 28 października 2016 r. rządowy Program „Za życiem”. Powiedziała wtedy: „Daliśmy słowo, że pomożemy tym wszystkim rodzinom, tym wszystkim kobietom, które są w tzw. trudnej ciąży” i dodała, że „Państwo musi wspierać rodziny, państwo musi zawsze stać po stronie obywateli, a szczególnie tych, którzy potrzebują najbardziej pomocy. Ten program, program wsparcia, Program „Za życiem” jest takim programem. Jestem przekonana i wierzę w to głęboko, że „Za życiem” nie tylko będzie pomagać, ale że wszyscy za życiem staniemy”.Również Kościół podnosi kwestię zwiększenia pomocy państwa dla osób niepełnosprawnych. Wspomniał o tym abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański w swoim liście pasterskim na tegoroczny Adwent: „Z wielkim szacunkiem patrzymy na rodziców wychowujących chore dzieci, podziwiamy ich miłość i oddanie z jakim służą swoim dzieciom. Na podziwie nie może się jednak skończyć. Mając świadomość zaangażowania Kościoła w obronę życia nienarodzonych oraz pomoc rodzinom z chorymi dziećmi, nasze wsparcie dla tych rodzin musi być o wiele większe. Bardzo proszę o to Caritas, księży proboszczów i wszystkich ludzi, których wiara w Boga zdolna jest przekładać się na czyny miłości. Także od państwa polskiego oczekujemy pełniejszej i skuteczniejszej opieki nad rodzinami, które wychowują dzieci z niepełnosprawnością”.– Widzimy, jak dużych nakładów finansowych wymaga opieka nad chorym dzieckiem. Dzięki hojności naszych darczyńców jesteśmy w stanie pomagać charytatywnie ponad siedemdziesięciu rodzinom. To jednak kropla w morzu potrzeb. Znacznie większa pomoc państwa jest potrzebna wszystkim rodzinom, które podejmują trud wychowania chorego dziecka. Pod względem ekonomicznym osoby z niepełnosprawnościami są od lat jedną z najbardziej dyskryminowanych grup społecznych. Mamy nadzieję, że petycja, którą poparło tak wiele środowisk szybko zostanie rozpatrzona, a jej postulaty wprowadzone w życie – wyjaśnia Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, które jest jednym z sygnatariuszy petycji, i dodaje, że badania CBOS wykonane w styczniu i lutym br. pokazują, że aż 92,1 proc. Polaków popiera zwiększenie pomocy finansowej państwa dla osób Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Przyznając specjalistyczne usługi opiekuńcze dla osób z zaburzeniami psychicznymi należy mieć na względzie fakt, iż Ośrodek działa w oparciu o przepisy ustawy o pomocy społecznej, która jest instytucją polityki społecznej państwa, mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych